Kajetan Marek: Zamurowaliśmy ich
Zagraliście bardzo dobry mecz przeciwko drużynie z Bydgoszczy. Takie mecze na pewno mają pozytywny wpływ na atmosferę w szatni.
Kajetan Marek: Na pewno tak. Mieliśmy bardzo ciężki początek sezonu, nikt z nas nie zakładał, że tak źle zaczniemy. Wiadomo, że seria porażek nie sprzyjała pewności siebie na boisku, na szczęście udało się to przełamać. Zagraliśmy dobry mecz ze Szczecinem, teraz potwierdziliśmy to w spotkaniu z Bydgoszczą. Tylko się cieszyć z takiego meczu - nie daliśmy żadnego pola manewru rywalom. Praktycznie od początku narzuciliśmy swój styl gry i dowieźliśmy 3:0 do samego końca.
Co było wg Ciebie kluczem do wczorajszego zwycięstwa?
Myślę, że przede wszystkim świetna gra w bloku. Już od piątku ten element świetnie nam funkcjonował. W tym meczu się to potwierdziło, siatkarze Łuczniczki zostali w pierwszym secie zamurowani, zaczęli plasować,kiwać - niektóre z tych prób kończyły się błędami w ataku. Do tego super broniliśmy.
Kibicom rzuciła się w oczy właśnie ta świetna gra formacji defensywnej. Długo zgrywaliście się, ale chyba w końcu zaczęło to wszystko funkcjonować zgodnie z planem?
No na pewno, gdy tak funkcjonuje blok to bardzo dobrze się broni. Mamy do tego predestynowanych zawodników, bo i Harry Peacock, i Bartek Janeczek świetnie bronią. Zresztą wczoraj cały zespół zagrał bardzo dobrze w obronie i dobrze, że potrafiliśmy wygrać kontry. Powtórzę raz jeszcze - gdy tak działa blok to bardzo dobrze gra się w obronie.
W meczu nie było dla was straconych piłek. Podbijaliście czym tylko się dało - nawet spod band reklamowych. Czy z taką werwą zagracie w piątek w Kielcach?
Bardzo byśmy chcieli zagrać z takim podejściem i kolejny raz potwierdzić naszą dobrą dyspozycję. Myślę, że czeka nas trudny mecz, kolejny za przysłowiowe 6 punktów. Na pewno zostawimy na boisku serce, tak jak wczoraj. Z tego też wynikała ta nasza gra do końca. Chciałbym, żeby w Kielcach też udało się nam narzucić swój styl gry i wywieźć stamtąd punkty.
Za wami już 11 meczów, które graliście dość często co kilka dni. Jak w tym kontekście prezentuje się wasza forma fizyczna?
Jesteśmy świetnie przygotowani do sezonu. Graliśmy w piątek, we wtorek i znowu zagramy w piątek. Jest to szybkie tempo, ale nie widać po nas zmęczenia. Wszyscy są zdrowi, będziemy walczyć w Kielcach w pełnym składzie i dyspozycji.
