Dla Dawida - wspieramy naszego Kibica!
Jeden z najbardziej aktywnych członków Klubu Kibica BBTS Bielsko-Biała potrzebuje pomocy.
Zbiórka organizowana jest przez rodzinę i przyjaciół za pośrednictwem portalu Zrzutka.pl.
Mam na imię Dawid. Mam 29 lat.
Do niedawna byłem aktywnym, zaangażowanym w sport oraz życie zawodowe, mężczyzną. Pracowałem jako elektryk, grałem w siatkówkę i wraz z przyjaciółmi kibicowałem mojej ulubionej drużynie siatkarskiej - BBTS Bielsko-Biała.
Ten feralny wieczór sprawił, że w chwili obecnej nie jestem w stanie samodzielnie się poruszać i jestem całkowicie uzależniony od opieki innych ludzi. W wyniku poważnego urazu głowy niestety nie pamiętam co się stało, zdaniem lekarzy zostałem ciężko pobity.
Zostałem znaleziony w centrum miasta przez przypadkowych przechodniów, którzy wzywając pomoc uratowali mi życie.
Według wypisu ze Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej doznałem:
- urazu czaszkowo-mózgowego z krwawieniem podtwardówkowym,
- złamania kości czołowej,
- złamania otwartego z przemieszczeniem ściany przedniej i tylnej zatoki szczękowej,
- złamania oczodołu z wgłębieniem, złamania sklepienia i podstawy czaszki,
- pourazowej odmy wewnątrzczaszkowej oraz przepukliny krążka międzykręgowego C5-C6.
- uszkodzenia nerwu wzrokowego oka lewego
Po tych urazach niezbędna była natychmiastowa operacja, w wyniku której ustabilizowano mój kręgosłup poprzez zespolenie ze sobą kręgów.W wyniku uszkodzenia kręgosłupa cierpię na poważny niedowład kończyn górnych i dolnych, co uniemożliwia mi całkowicie poruszanie się oraz wypróżnianie. Obecnie przebywam na rehabilitacji w Beskidzkim Zespole Leczniczo-Rehabilitacyjnym w Jaworzu. Niestety rehabilitacja przebiega wolniej niż zakładano, między innymi z uwagi na infekcję bakteryjną, z którą mój zmęczony organizm sobie nie radzi. Czas rehabilitacji refundowanej przez NFZ biegnie szybko i wkrótce będę musiał wrócić do domu. Lekarze i rehabilitanci mówią, że mam dużo szczęścia. Podobne przypadki zazwyczaj nie rokują tak dobrze. Ja mam szansę powrócić do pełnej sprawności pod warunkiem intensywnej rehabilitacji, która potrwa minimum 6-7 miesięcy.
Sytuacja niestety przerasta mnie i moją rodzinę finansowo, dlatego zwracam się do przyjaciół, znajomych i wszystkich życzliwych ludzi, którzy mogą wspomóc finansowo moją rehabilitację i codzienne potrzeby w postaci pampersów, artykułów medycznych i suplementów diety. Za każdą złotówkę przekazaną na rzecz mojego powrotu do zdrowia, a także za słowa wsparcia i otuchy, bardzo dziękuję.
Wpłat możecie dokonać poprzez portal Zrzutka.pl - kliknij tutaj.
Dawid Popielewicz