Gradowski: Wynik cieszy
O kilka słów podsumowania sobotniego meczu poprosiliśmy trenera Pawła Gradowskiego.
Od zwycięstwa rozpoczęliście sezon ligowy, jak ocenia pan dyspozycję swoich zawodników w tym pierwszym meczu?
Ponieważ w tym sezonie przygotowania do ligi rozpoczęliśmy dość późno, to nasza dyspozycja fizyczna jest jeszcze daleka od ideału. Podobnie sytuacja wygląda z naszym zgraniem, w tzw. szóstkach funkcjonujemy dopiero od trzech tygodni, dlatego tu także są jeszcze spore rezerwy. Podsumowując, ani fizycznie ani technicznie nie jesteśmy jeszcze w optymalnej dyspozycji, dlatego pozytywny wynik pierwszej rywalizacji cieszy nas ogromnie.
Na pewno może być pan zadowolony z jakości gry Adriana Hunka i Olka Krikuna. Cieszy pana współpraca Jarka Macionczyka z Adrianem?
Jesteśmy zadowoleni z postawy całego zespołu, ale faktycznie ci dwaj siatkarze zagrali bardzo dobre zawody i w trudnych momentach, a było ich wiele, dokładali kolejne cenne punkty. Jeżeli chodzi o współpracę na linii rozgrywający-środkowy to i jeden i drugi siatkarz jest na tyle doświadczony, że już po kilku jednostkach treningowych wszystko pomiędzy nimi układało się bardzo dobrze i jestem przekonany o dużej wartości tego duetu w trakcie rozgrywek.
Po meczu wróciliście do Kielnarowej, skąd pomysł na obóz już w trakcie rozgrywek?
Obóz rokrocznie jest koniecznością, ponieważ ze względu na targi w miesiącu wrześniu, nie możemy korzystać z naszej hali pod Dębowcem. Natomiast pierwszy raz trafiamy na obozie na część startową sezonu, a nie jak w poprzednich latach na okres przygotowawczy. Jesteśmy bardzo wdzięczni władzom naszego klubu za możliwość trenowania w tak komfortowych warunkach, ponieważ w przypadku braku takiej decyzji musielibyśmy przez kilka tygodni trenować na różnych obiektach w Bielsku.