Beniaminek tylko z nazwy
W trzeciej kolejce KRISPOL 1. Ligi mężczyzn nasi siatkarze zagrają po raz pierwszy przed własną publicznością. Pod Dębowcem drużna braci Gradowskich podejmie beniaminka LUK Politechnikę Lublin.
Lublinianie w dotychczas rozegranych dwóch meczach ponieśli dwie porażki. W Lublinie po pięciosetowej walce ulegli brązowym medalistom poprzedniego sezonu - APP Krispol Wrześni. W kolejnym spotkaniu zawodnicy Macieja Kołodziejczyka w trzech setach przegrali w Nysie z miejscową Stalą. Do meczu z bielszczanami z pewnością podejdą zmotywowani chęcią przerwania złej passy. Choć lubelska drużyna jest beniaminkiem to według mnie jest ona tym beniaminkiem tylko z nazwy. Mieliśmy okazję grać w Lublinie w poprzednim sezonie, kiedy to stoczyliśmy pięciosetowy bój w Pucharze Polski. Zespół po awansie został wzmocniony, a o jego sile stanowią zawodnicy ograni na ligowych parietach - mówi Paweł Gradowski trener BBTS. Za rozegranie odpowiada Bartosz Zrajkowski (przyszedł z Exact Systems Norwid Częstochowa), za przyjęcie z atakiem Paweł Rusin (Lechia Tomaszów Mazowiecki) i Sławomir Stolc (AZS Częstochowa/Stal Nysa). Na ataku będziemy mogli zobaczyć Damiana Wierzbickiego (APP Krispol Września).
Początek spotkania o godzinie 18.00 w hali pod Dębowcem. Relacja tekstowa na żywo na naszym Facebook'u.