Rostislav Chudik: Punkt, set, mecz.

Data publikacji: 2017-02-20, autor: Maciej Kaliciński

Nie uważam byśmy przegrali mecz z jakiegoś konkretnego powodu. AZS nie miał już nic do stracenia a nas paraliżowała możliwość straty punktu z ostatnią drużyną w tabeli - ocenia Rostislav Chudik.

 

Co trener powiedział swoim zawodnikom po piątkowym meczu?
Spotkaliśmy się w niedzielne popołudnie na treningu w hali BKS-u, długo i ostro rozmawialiśmy. Nasi zawodnicy mają spory komfort pracy, organizacyjnie nie można niczego zarzucić - wszystko jest w klubie na odpowiednim poziomie. Powiedziałem siatkarzom zagranicznym, że oczekujemy od nich więcej niż od reszty zespołu, bo to nie młodsi zawodnicy mają ich uczyć gry, ale na odwrót. Także starsi zawodnicy muszą przekazywać swoje doświadczenie młodzieży.

 

Co wg pana było główną przyczyną porażki z AZS?
Nie uważam byśmy przegrali mecz z jakiegoś konkretnego powodu. AZS po tylu porażkach z rzędu i kłopotami kadrowymi nie miał już nic do stracenia a nas z kolei paraliżowała możliwość straty punktu z ostatnią drużyną w tabeli. Trenowaliśmy przed meczem bardzo dobrze, po raz kolejny nie unieśliśmy bagażu psychicznego. Nie mogę powiedzieć, że nie walczyliśmy, każdy po kolei na pewno chciał wygrać ten mecz. Zespół z Częstochowy nie miał żadnej presji i zagrał po prostu dobrą, solidną siatkówkę.

 

W środę podejmujemy ONICO AZS Politechnikę Warszawską, czy wygrana w Warszawie będzie dla was jakimś handicapem?
Na pewno będzie to inny mecz, goście będą chcieli zrewanżować za tamtą porażkę. My musimy skupić się na własnej grze, na tym by zdobywać punkt, potem set i w konsekwencji wygrać mecz. Nie będzie to łatwe zadanie, bo po drugiej stronie siatki staną utytułowani zawodnicy jak Wrona czy Samica.
 

wykonanie: Strony internetowe Bielsko-Biała

Zdjęcie drużynowe
Wersja na bardzo duże ekrany / stacje robocze Wersja na duże ekrany / laptopy Wersja na tablety Wersja na smartfony