Pewne punkty BBTS

Data publikacji: 2021-03-03, autor: Maciej Kaliciński

W meczu 25. kolejki TAURON 1. ligi, w którym BBTS podejmował drużynę Lechii Tomaszów Mazowiecki, bielscy siatkarze odnieśli pewne zwycięstwo w trzech setach. 

 

BBTS Bielsko-Biała - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0 (25:20, 25:23)

Skład BBTS: Macionczyk, Piotrowski, Cedzyński, Krikun, Makowski, Siek oraz Jaglarski (libero) Czetowicz, Gryc, Vicentin. 

MVP: Wojciech Siek

 

Początek meczu był wyrównany, bielszczanie objęli dwupunktowe prowadzenie po autowym ataku Mateusza Piotrowskiego (7:5). W kolejnej akcji skutecznym blokiem popisał się Tomek Piotrowski, który zablokował Michała Błońskiego. Przyjezdni nie składali jednak broni, na boisku znów rozgorzała walka punkt za punkt. Podopieczni Harrego Brokkinga dobrze bronili, jednak tomaszowianie skutecznie blokowali kontry gospodarzy. Po asie serwisowym Jarosława Macionczyka o pierwszy czas w meczu poprosił Bartłomiej Rebzda (17:13). Grający z dużą swobodą bielszczanie punktowali rywali i pewnie wygrali pierwszą odsłonę 25:20.

Drugiego seta od dobrej zagrywki rozpoczął Michał Błoński. Bielszczanie szybko opanowali jednak sytuację gdy z przechodzącej uderzył Bartek Cedzyński. Gdy w polu serwisowym zameldował się Oleg Krikun BBTS wypracował trzypunktową zaliczkę (7:4). W środowy wieczór bielscy siatkarze dobrze spisywali się na zagrywce, skutecznie odrzucając rywali od siatki. Na skrzydle dobrą grę prezentowali Tomek Piotrowski i Oleg Krikun, z których często korzystał w rozegraniu Jarosław Macionczyk. Tomaszowianie gonili wynik, ale BBTS stale utrzymywał bezpieczną przewagę. Gdy Makowski z Cedzyńskim dwukrotnie zablokowali Mateusza Piotrowskiego o czas poprosił trener Lechii (15:10). Goście zbliżyli się na trzy punkty po dwóch nieudanych atakach Krikuna (20:17). Gdy przewaga stopniała do jednego punktu o pierwszy czas w meczu poprosił Harry Brokking (22:21).  Po czasie zagrywkę zepsuł Marcel Hendzelewski, piłkę setową dał bielszczanom Tomek Piotrowski pięknym atakiem z pipe'a. Przyjmujący BBTS zakończył drugą partię kiwką o blok.

BBTS doskonale rozpoczął trzecią odsłonę meczu, już po pięciu akcjach tomaszowianie spotkali się na pierwszym czasie (5:0). Bielszczanie świetnie zagrywali, rywale odpowiadali tylko sporadycznymi skutecznymi zagraniami (12:5). Przy dobrym przyjęciu Jarek Macionczyk miał komfort gry, umiejętnie rozkładał atak między swoich kolegów z zespołu. Bartłomiej Rebzda rotował składem, ale nie był w stanie zatrzymać tymi manewrami bielskiej ekipy. Bielszczanie wygrali trzecią odsłonę do 12 i cały mecz 3:0. Najlepszym graczem spotkania wybrano środkowego BBTS, Wojciecha Sieka.

wykonanie: Strony internetowe Bielsko-Biała

Zdjęcie drużynowe
Wersja na bardzo duże ekrany / stacje robocze Wersja na duże ekrany / laptopy Wersja na tablety Wersja na smartfony