Trzy punkty jadą do Bielska-Białej

Ciężkie spotkanie we Wrześni za naszą drużyną. Z trudnego terenu wywozimy trzy niezwykle cenne punkty. Pozostajemy na pozycji lidera i utrzymujemy przewagę trzech punktów nad drugą w tabeli, Polonią Bydgoszcz. Oto co do powiedzenia po zakończonym pojedynku miał MVP, Wojtek Siek, Paweł Gryc oraz Daniel Wolny - drugi trener BBTS Bielsko-Biała.

Wojciech Siek

Za nami ciężkie spotkanie we Wrześni. Przeciwnik zagrał dobrą siatkówkę przeciwstawiając się nam w jednym secie. Ogólnie jednak to my zachowaliśmy więcej zimnej krwi i wygraliśmy. Wyciągnęliśmy lekcje z poprzednich wyjazdowych porażek. Wiadomo, że we Wrześni jest ciężki teren, a do tego wszystkie drużyny przygotowują się i nastawiają, by z nami zagrać jak najlepiej. Ryzykują "na maksa" zagrywką i bardzo często przynosi im to efekty. Tym razem jednak zachowaliśmy chłodne głowy. Bardzo cieszymy się, że wywozimy z Wrześni trzy punkty.

Paweł Gryc

Wygraliśmy 3:1 po ciężkim meczu we Wrześni, na ciężkim terenie. Hala tutaj jest bardzo mała, a my nie jesteśmy do tego  przyzwyczajeni. Potrzebowaliśmy więc czasu na aklimatyzację. Normalnie, na co dzień gramy i trenujemy w dużej hali. Najważniejsze jest to, że pewne trzy punkty jadą do Bielska-Białej i oby tak dalej. Do zobaczenia na meczu z Legią Warszawa w sobotę, 18 grudnia. 

Daniel Wolny

Cieszymy się ze zwycięstwa. Wywozimy trzy punkty z Wrześni, z bardzo trudnego terenu. Doskonale wiemy, że drużyna gospodarzy potrafi grać dobre zawody we własnej hali - tutaj są bardzo, bardzo groźni. Ta hala to ich wielki atut. Spodziewaliśmy się dobrej gry z ich strony i tak też było. Zagrali rewelacyjnie w przyjęciu. Bardzo długo nie mogliśmy ich ruszyć zagrywką. Poza tym, jak na młodą drużynę, robili mało błędów własnych, czym nas zaskoczyli. Ważne jest jednak to, że potrafiliśmy zmobilizować się nawet po tych krótkich momentach, kiedy mieliśmy jakieś przestoje. Zagraliśmy ten mecz do końca. Brawo dla całej ekipy. Fajnie pokazaliśmy się na skrzydle jeżeli chodzi o elementy siatkarskie. Świetnie zagrali środkowi, którzy mieli aż 7 bloków. Gratulacje dla MVP, Wojtka Sieka.  Wykonaliśmy dobrą robotę. Teraz czekamy na mecz z Legią Warszawa.