Gradowski: Wygrać wszystko

Data publikacji: 2017-01-29, autor: Maciej Kaliciński

W sobotnie południe BBTS Bielsko-Biała pokonał w Rzeszowie Asseco Resovię Rzeszów 3:1 i utrzymał dystans jednego punktu straty do lidera z Jastrzębia-Zdroju. Przed bielszczanami jeszcze dwa mecze na własnym terenie - z Effectorem Kielce (5 lutego) oraz MKS Będzin (18 lutego). O pomeczowy komentarz poprosiliśmy Pawła Gradowskiego, trenera BBTS.

 

Mamy zadanie do wykonania, dlatego dzisiaj nie patrzymy na nasz styl, ale na wynik. To była nasza szósta wygrana z drużyną z Rzeszowa, więc można powiedzieć, że z tym zespołem gra się nam dobrze. Pamiętajmy, że na tym terenie pokonana została ZAKSA a Jastrzębski Węgiel wygrał dopiero po tie-breaku. Rzeszowianie postawili na zagrywkę, która w sali, w której graliśmy mecz mogła nam pokrzyżować szeregi. Na szczęście tak się nie stało - miejscowi popełnili 28 błędów w tym elemencie - ocenia Paweł Gradowski, szkoleniowiec BBTS. Przed nami ważny mecz z Effectorem Kielce, na pewno goście będą chcieli wygrać z nami, bo mają jeszcze szansę na awans do dalszej fazy rozgrywek. My też mamy swój cel - chcemy wygrać oba mecze, które nam zostały i zająć pierwsze miejsce w grupie.


 

wykonanie: Strony internetowe Bielsko-Biała

Zdjęcie drużynowe
Wersja na bardzo duże ekrany / stacje robocze Wersja na duże ekrany / laptopy Wersja na tablety Wersja na smartfony