Kamil Kwasowski: Zagrywasz i przyjmujesz
#RozmowyPrzyLadzie Z Kamilem Kwasowskim, kapitanem BBTS Bielsko-Biała rozmawiał Paweł Lada – Rzecznik Prasowy klubu Kibica BBTS Bielsko-Biała.
Na zdjęciu, od lewej: Paweł Lada Rzecznik Prasowy Stowarzyszenia Klub Kibica BBTS, Kamil Kwasowski- Kapitan BBTS, Paulina Nikiel.
Paweł Lada: Z siatkówką jesteś związany od wielu lat, jaki wpływ na Twoją karierę miały sportowe tradycje rodzinne?
Kamil Kwasowski: To trudne pytanie, to kariera mojego taty zapaliła mnie we mnie chęć gry w siatkówkę. Zaczynałem od piłki nożnej w BKS-ie, pływałem. Talent odziedziczyłem po tacie i tak to jakoś poszło.
Sezon 2016/2017 w krótkim podsumowaniu, pytam Ciebie jako kapitana zespołu, jakie były Wasze cele i założenia na początku sezonu a gdzie jesteśmy dzisiaj?
Na początku sezonu nastawialiśmy się na pierwszą dziesiątkę, ale rzeczywistość nas zweryfikowała i z miesiąca na miesiąc te cele się zmieniały, teraz nadrzędnym celem jest zajęcie 14-tego miejsca i utrzymanie się w Plus Lidze.
Na czym polega Twoja rola jako kapitana zespołu?
To kwestia organizacji wielu spraw, scalania zespołu, jak i jego motywowania. Jesteś pośrednikiem między prezesem, zawodnikami i trenerami itd. W skrócie zagrywasz i przyjmujesz.
Przez część sezonu walczyłeś z kontuzją barku, jak kontuzja wpłynęła na Twoją pozycję w zespole?
Byłem strasznie sfrustrowany, ponieważ kontuzja przytrafiła mi się na początku sezonu, kontuzje zawsze podkładają kłody pod nogi, dopiero teraz dochodzę do optymalnej formy a powinienem dać wsparcie drużynie już dużo wcześniej.
Najważniejszy mecz sezonu?
Najważniejszy mecz był teraz, ze Szczecinem, po zwycięstwie jesteśmy na czternastym miejscu. Podczas tego meczu naprawdę były wielkie emocje.
W połowie sezonu nastąpiła zmiana trenera, jaki wpływ ta zmiana miała na drużynę?
Bardzo lubię trenera Palguta, jednak byliśmy w dużym dole psychicznym i fizycznym, przyszedł nowy trener i od razu tie break w Rzeszowie, jakoś gra się odmieniła, impuls na chwilkę przyszedł.
Kibice z Wami byli, są i będą, jaki wpływ ma nasz doping i wsparcie na Waszą postawę?
Kamil Kwasowski: Wsparcie kibiców jest dla całej drużyny jest bardzo ważne, kibice to nieodłączna część, bardzo cieszymy się że jesteście z nami na meczach wyjazdowych jak i u nas w Bielsku.
W ostatnich dniach świat kibiców obiegły smutne informacje o odejściu wielkich kibiców ZAKSY i Indykpolu AZSu Olsztyn, kilka dni temu dowiedzieliśmy się o śmierci naszego przyjaciela Tomasz Gacka.
My gramy dla Was, wy kibicujecie dla nas, jesteśmy w tych trudnych chwilach razem z Wami!
Dwa ostatnie mecze w hali pod Dębowcem przed nami; PGE Skra Bełchatów i LOTOS Trefl Gdańsk, co chciałbyś powiedzieć wszystkim kibicom przed tak ważnymi spotkaniami?
Wszystkich bardzo serdecznie chciałbym zaprosić na oba mecze, są to dla nas ważne mecze w których będziemy walczyć o każdy punkt, czekamy na Skrę i Lotos, będziemy walczyć i być może uda się nam sprawić niespodziankę.
W ostatnich dniach na naszej stronie na facebooku zrobiliśmy konkurs, którego przedmiotem było pytanie o Twój tatuaż, powiedz nam co przedstawia i jakie ma dla Ciebie znaczenie?
Znaczenie mojego tatuażu pozostawię dla siebie, jeśli jednak chodzi o sam tatuaż jest to biały kruk.
PlusLiga to miejsce na przyjaźnie czy to tylko sport?
Myślę że tak, od wielu lat przyjaźnię się z przyjmującym z Olsztyna, jest moim serdecznym i najlepszym przyjacielem.
Wiemy, że w swojej karierze zmieniłeś pozycję z rozgrywającego na przyjmującego, jak wygląda takie przekwalifikowanie?
Na pewno bardziej omijały mnie kontuzje, na przyjęciu organizm jest bardziej wyeksploatowany ale ja te zmianę uważam za duży plus.